O ile nie ma nic złego w wysokim unoszeniu kolan w ćwiczeniach fitness, treningu skoku wzwyż czy setkach innych zastosowań, o tyle w treningu szybkości maksymalnej jest to kolejny szkodnik.
Tym razem cierpią głównie sprinterzy, ale piłkarze do końca bezpieczni nie są.
Jestem zwolennikiem efektywności w treningu szybkości. Zawsze zaczynam od porzucenia "czasowypełniaczy". Rozważniej gospodarując czasem i energią zawodników mam więcej okazji na robienie rzeczy, które zbliżają nas do celu - na bieżni, na murawie, na parkiecie.
"Czasowypełniacze" tego nie robią.
Trenerzy piłki nożnej często kwestionują sens stosowania sprinterskiego modelu treningu szybkości u piłkarza. Trudno im się dziwić skoro widok jaki mają przed oczami to mini płotki czy wall drills 🤷🏻♂️
Sam bym kwestionował.
Ja proponuję poznanie i zrozumienie skutecznego modelu treningu szybkości, który w swoim fundamencie ma więcej wspólnego zarówno ze sprinterem, jak i z piłkarzem, niż mogłoby się wydawać.
Wracając do instrukcji: Kolana wysoko.
Jeżeli Twoim celem jest poprawa szybkości - nie stosuj jej ‼️
Comments